Nie moglo zabraknac tez zabawy w „zloty paczek”. W slodkosciach przekazanych przez Cukiernie Jedrus Marka Jendruszewskiego ukryto pierscionek podarowany przez Barbare i Jerzego Grzelców. Trzeba bylo kupic paczka i sprawdzic zawartosc. Szczescie usmiechnelo sie do pana Macieja, który od razu podarowal bizuterie swojej sympatii, a nastepnie razem oddali pierscionek na nastepny Bal Nadziei. Ze slodkosci - jak zwykle do podzielenia byl piekny tort od firmy Jedrus. Do tanca muzyke serwowal DJ Mandaryn (Piotr Golec), gral tez zespól Smile, a podczas specjalnego wystepu zaspiewala Katarzyna Babirecka z Malborka, studentka Akademii Muzycznej w Gdansku, przy akompaniamencie swojego kolegi z uczelni, Marka Saleja. Pokaz dala równiez para taneczna z Kwidzyna.
Tradycyjnie jedzenie i cala obsluge przygotowala Teresa Jasinska ze swoim zespolem, a dekoracje sali - Beata Rojewska. Z kolei baner dekoracyjny wykonala firma Anny Szysz. - W imieniu wlasnym, zarzadu, Rady Fundacji, a przede wszystkim naszych podopiecznych i ich rodzin pragne podziekowac wszystkim, którzy pracowali na rzecz organizacji balu. To dzieki pracy kucharzy, kelnerów, sprzatajacych, grajacych i wystepujacych bez wynagrodzenia, powstala róznica miedzy przychodem a kosztem. Dziekuje zarówno tym, którzy podarowali rózne przedmioty na aukcje, jak równiez osobom, które zechcialy je wylicytowac – mówi Marek Rukat, prezes Fundacji Nadzieja w Nowym Stawie. Ze „zlotego paczka” udalo sie uzyskac 2140 zl, z aukcji – 14 160 zl, darowizn – 1820 zl, biletów wstepu – 24 960 zl, „kartki” - 1680 zl. Razem dalo to przychód 44 760 zl, który trzeba pomniejszyc o koszt w wysokosci ok. 11 000 zl i uzyskamy rekordowy dochód w historii tych charytatywnych imprez.
Wspomniana „kartka” to punkt imprezy, w którym goscie balu pomagaja innym osobom lub organizacjom niz Nadzieja. W tym roku wybór padl na Fundacje Hospicjum Pomorze Dzieciom, dzialajaca na Pomorzu. - Hospicjum ma pod swoja opieka 18 dzieci nieuleczalnie chorych, w tym dziewczynke z naszej fundacji. Na stole podczas balu lezaly widokówki z Nowym Stawem ufundowane przez doktora Wlodzimierza Zóltanskiego z imionami tych dzieci. Goscie pisali na nich zyczenia i „listonoszowi” oprócz pocztówki wrzucali pieniazek na "znaczek". Srodki te przelejemy na rzecz hospicjum, w którym pracuja wspaniali lekarze i pielegniarki – wyjasnia Marek Rukat. A pocztówki trafia do dzieci znajdujacych sie pod opieka hospicjum domowego. Szesnasty bal przypadl w roku 25-lecia Nadziei. Z okazji jubileuszu fundacja planuje organizacje warsztatów teatralno-plastyczno-muzycznych w plenerze, konkurs dla wolontariuszy z nagroda, która bedzie wyjazd na obóz letni w góry. We wrzesniu ma tez odbyc sie uroczysta gala w Galerii Zulawskiej z udzialem wszystkich artystów, którzy wystepowali podczas charytatywnych balów.
©2009 Fundacja "Nadzieja"