Fundacja "Nadzieja" II
im. Stefanii Zaorskiej
w Nowym Stawie

ALFABET

Elżbieta Zakrzewska

Dyrektor Przedszkola miejskiego w Nowym Stawie. Związana z powstaniem Koła Pomocy Dzieciom Chorym i Ludziom Niepełnosprawnym

Stefania Zaorska
Babcia

[6.11.1933 - 27.01.2006]
Założycielka Fundacji Humanitarnej „Nadzieja”, wspaniała matka, babcia, kuzynka, ciotka, przyjaciółka, itp., itd... Jednym słowem - osoba, z którą można było konie kraść. Choć potrafiła być uparta jak osioł i czasem ciężko było się dogadać ;).
Gdy zakładała Fundację, wszyscy mówili, że to szaleństwo, głupota. I faktycznie mieli rację. Ale... to było Jej najmłodsze dziecko, najukochańsze, bo potrzebujące najwięcej troski. Szczególnie że my, dzieci prywatne, byliśmy wtedy dorośli i chcieliśmy być samodzielni, uciekaliśmy od Jej opiekuńczości...
A w Fundacji było inaczej... Zawsze trafiła się jakaś duszyczka, której potrzebne było cierpliwe ucho czy ciepłe spojrzenie albo 5 zł na chleb [chyba jednak częściej na papierosy, których sama wypalała masę – więc palaczy rozumiała doskonale ;)]. Dzieliła się z każdym wszystkim, co miała. Tylko alkoholem nie każdego częstowała. „Bo trzeba umieć pić” – mówiła, częstując mnie naparstkiem okropnej w smaku anyżówki.
W tym roku odbędzie się już trzeci bal bez Niej... Ale wiem, jedno: gdybyśmy pozwolili Fundacji umrzeć śmiercią naturalną, nie podarowałaby nam tego... ani jednej nocy byśmy spokojnie nie przespali... Babcia zresztą też, strasząc nas...
No to uprzejmie donoszę - Babciu Steniu, druga zmiana cały czas działa...
m@j

Edward Zaorski

[1933 - 1997]
Mąż Babci Steni, twórca logo Fundacji – postać dziewczynki z kucykami o kulach..

Beata Zięba

Wice prezes Fundacji.
Do Fundacji przyszła kilka lat temu sama, żeby pomóc. Bo wie, co to znaczy bieda i nieszczęście. Ale nie rozpacza i nie pozwala rozpaczać innym. „Jak kawa - to gorąca i mocna, a jak życie – to z humorem, żeby nie dać się złamać” – tak mówią o Niej jej pracownice. I dodają, że gdyby miały znaleźć się na wyspie bezludnej, to tylko z szefową: „... bo załatwiłaby wszystko, co trzeba, w dodatku z uśmiechem na ustach..."


Alfabet Fundacji